Dziś się
dowiedziałam że jadę do Warszawy i będę tam przez całe Euro 2012 . Cały czas
będę przebywać w towarzystwie naszej reprezentacji . Będę jeździła z nimi na
mecze i nawet będę mogła z nimi rozmawiać . Najbardziej cieszę się ze spotkania
z : Robertem Lewandowskim , Jakubem Błaszczykowskim, Łukaszem Piszczkiem i Wojtkiem Szczęsnym . Od
bardzo dawna śledziłam ich przygotowania do Mistrzostw w Internecie, ale nigdy
bym nie pomyślała ,że będę miała okazję ich spotkać . A więc od początku. Dzień jak co dzień .
Najpierw szkoła a potem droga do domu.
Gdy do niego weszłam moja siostra rzuciła się na mnie i zaczęła coś mówić lecz
ja jej nie zrozumiałam więc postanowiłam ją zapytać:
- Hej spokojnie o co ci chodzi bo nic nie rozumiem
–powiedziałam.
-Ale ja nie mogę , matko jak ja się cieszę – Mówiła wciąż
bardzo szybko.
-A może będziesz tak miła i mi powiesz o co chodzi ?
-zapytałam trochę podenerwowana .
-Jak to co jedziesz do Warszawy. Twoje zgłoszenie na
asystentkę Pana Smudy podczas Euro zostało przyjęte. Rozumiesz to ?! Jedziesz
do Warszawy i będziesz z największymi ciachami Polski.- oświeciła mnie siostra
a ja stałam jak wryta. Czy ja dobrze słyszałam ? Jadę do Warszawy, asystentka
Smudy, największe ciacha??
-Aaaaaaaa… To nie możliwe . Pokaż mi ten list.-zabrałam jej
kartkę i zaczęłam czytać.
„
Szanowna Pani Kamilo Lisiecka z ogromną przyjemnością pragniemy Panią
poinformować, że Pani zgłoszenie na moją asystentkę podczas Euro 2012 w Polsce
i na Ukrainie zostało przyjęte. Jeśli Pani nadal pragnie nią zostać proszę o
kontakt ze mną lub z kimś z moich doradców. Szczegóły Pani pobytu omówimy w
Warszawie. Gdyby Pani się zgodziła proszę o przybycie nie później niż 25 maja
2012. Prosimy o szybką odpowiedź. Z tyłu koperty jest napisany adres i na niego
proszę kierować odpowiedź .
Pozdrawiam Franciszek Smuda-Selekcjoner
Reprezentacji Polski w Piłce Nożnej.”
Gdy to przeczyta łam nie mogłam w to uwierzyć, wiec
przeczytałam to jeszcze raz i kolejny i jeszcze raz … ale gdy dotarło do mnie,
że to prawda zaczęłam biegać po domu krzycząc:
-Aaa…Mamo, tato jadę do Warszawy . Aaa… Biegnę się pakować,
albo nie biegnę do Danieli. Muszę jej to powiedzieć.- cała podekscytowana
gadałam jak najęta dopiero mama mnie trochę uspokoiła.
-Kamilo Lisiecka czy to do jasnej Anielki zwariowałaś ?-
zapytała roześmiana mama.
-Ależ moja kochana mamo
jak bym mogła-powiedziałam bardzo poważnym tonem jednak po chwili ja i moja
mama wybuchłyśmy śmiechem.
- Córeczko, ale ty nawet nie wiesz czy my się na to
zgodziliśmy ?!
------------------------------------------------------
Cześć oto mamy pierwszy rozdział mam nadzieję że się wam spodoba. Czekamy na komentarze . Możecie zdecydować jakie bd dalsze losy Kamili :)
Następny rozdział pojawi się pod koniec tygodnia.
Buziaki:*
Panna Szczęsna:)