niedziela, 5 maja 2013

Rozdział 5


Kamila dojechała do Warszawy koło godziny 16. Z dworca miał ją odebrać Pan Smuda. Gdy wysiadła z pociągu odeszła kawałek i zaczęła się rozglądać. Gdy w tłumie rozpoznała swego „szefa” postanowiła do niego podejść:
-       Dzień dobry. Jestem Kamila Lisiecka.
-       Ach dzień dobry. Franciszek Smuda  nie sądziłem, że moja asystentka będzie taka ładna i młoda.
-       A ja nie sądziłam, że moje zgłoszenie zostanie przyjęte. Bardzo się cieszę, że dał mi Pan szansę na takie przeżycie.
-        Nie masz za co dziękować naprawdę.
-       Ale ja muszę to nie zwykłe, że będę mogła poznać kadrę i już poznałam Pana.
-       Och już dobrze nie rozgadujmy się. Podaj mi walizkę i jedziemy do hotelu bo chłopcy już nie mogą się doczekać kiedy cię przywiozę. Wiesz, że oni wszyscy chcieli tu po ciebie przyjechać?!
-       Naprawdę?! Nie wierzę .
-       To lepiej uwierz. Już chce zobaczyć ich miny jak cie zobaczą.
-       Niech Pan nie przesadza.
-       Ale ja mówię prawdę.
Pan Smuda odebrał od niej bagaż zaprowadził do samochodu. Podczas drogi do hotelu Kamila strasznie się stresowała. Bała się , że piłkarze nie polubią jej. Natomiast Pan Smuda całą drogę tłumaczył jej jakie obowiązki będzie musiała wykonywać. Gdy dojechali do  hotelu Kamila wysiadła i odebrał bagaż do trenera. Wchodząc do hotelu dziewczyna zauważyła, że w hallu znajduję się chyba cała reprezentacja .Była zdezorientowana i zdenerwowana. Bała się. Smuda widząc, że dziewczyna się denerwuje postanowił wkroczyć do akcji:
-       Chłopcy co wy tu wszyscy robicie?
-       Panie trenerze my czekamy na tę pana asystentkę. -Odpowiedział zadowolony Piszczek
-       Taa… Piszczu jak ty coś powiesz to normalnie ręce opadają. Czy ja wam czasem nie mówiłem, że poznacie ją dziś na kolacji?
-       Tak mówił tak pan ale my nie możemy się doczekać.-powiedział Szczęsny
-       Niby czego nie możecie się doczekać? Co Szczęsny??
-       No my chcemy ją zobaczyć bo ta pana ostatnia podpowiedź, że to brunetka bardzo pobudziła nasze wyobraźnie i teraz chcemy ocenić czy jest ładna i czy chociaż miła.- udzielił się Obraniak
-       Boże widzisz i nie grzmisz. Wy to jednak macie pomysły naprawdę.
-       Się wie trenerze.-swej jakże inteligentnej odpowiedzi udzielił Rybus
-       Dobra koniec. Chłopaki do pokojów. Tak Szczęsny do swoich pokojów. Coś jeszcze?
-       Trenerze o której kolacja? -zapytał zadowolony z siebie Rybus
-       Boże Święty Rybus o 18.-odpowiedział mu już zdenerwowany Smuda.
-       Okey, okey niech się pan już nie denerwuję.
-       Jak mogę się nie denerwować jak wy ciągle macie jakieś głupie pytania i Bóg wie jakie pomysły.
Gdy trener odbywał jakże interesującą konwersację z Szczęsnym i Rybusem, Kamila stała z boku u udawała, że nie wie o co chodzi. Po skończonej wymianie zdań chłopaki rozeszli się do pokojów a Smuda podszedł do dziewczyny :
-       Ładne ma pan tu przedszkole.
-       Taa… jeszcze nie widziałaś ich treningu. Więc tak idź do recepcji i poproś o klucz do twojego pokoju. Jest on zarezerwowany na twoje nazwisko. Idź się odśwież, odpocznij, przebierz co tylko chcesz i jak pewnie słyszałaś o 18 jest kolacja, więc jak byś mogła to przyjdź do restauracji 15 minut wcześniej, aby omówić to jak ma wyglądać przedstawienie cię. Dobrze?
-       Tak oczywiście i dziękuje.
-       Nie ma za co ja idę jeszcze sprawdzić chłopaków . Jak byś czegoś potrzebowała to pewnie znajdziesz mnie w pokoju nr.358na tym samym piętrze co ty.
-       Okey dziękuję.
Kamila ruszyła do recepcji i odebrała klucz do pokoju zapytała się recepcjonistki gdzie jest winda i udała się do swojego tymczasowego królestwa.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Tak wiem Bardzo Opóźniony wiem wiem Przepraszam . ale teraz już chyba regularnie. 
Buziaki:*
Panna Szczęsna:* 

2 komentarze:

  1. Sorki że nie skomentowałam wczoraj ale czytałam na telu ;)
    a rozdział boski ;p
    I jest reprezentacja ;)
    czekam na następny

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne <3 Czekam na cd ;3
    Nie mogę się doczekać, aż Kamila pozna ich wszystkich ♥

    OdpowiedzUsuń