Hej wybaczcie, że dopiero teraz dodaję ale jakoś nie mogłam się wyrobić. A teraz nowa bohaterka. Aaa jeszcze jedno ten rozdział został trochę zmieniony więc jeśli go przeczytałeś/łaś to pewnie zauważysz drobme zmiany.
Po tym jak Kamila poszła do swojego pokoju trener postanowił zrobić nalot na pokoje chłopaków. Chciał sprawdzić czy go posłuchali. W pokoju, w którym stacjonował Piszczek i Tytoń oboje byli. „plus dla nich”- pomyślał Smuda. Dalej były pokoje Lewandowskiego i Błaszczykowskiego, Obraniaka i Perquisa, i tak przeszedł wszystkich i wszystko było ok. Na sam koniec zostawił sobie „piekło”. Zapukał do pokoju Szczęsnego i Rybusa. Tak to tu bał się wejść najbardziej . Po chwili drzwi otwarł mu Rybus. Wszystko było by ok. gdyby nie to, że na głowie ma bitą śmietanę(taką w sprayu) . Gdy trener to zobaczył ręce mu się załamały:
Rebecca Wilczyk- 18 lat(21.07.1994) Mieszka w Warszawie kończy liceum. Obecnie jest asystentką Tomasza Rzęsy. Zaprzyjaźni się z Kamilą. Wpadł jej w oko Maciej Rybus. Gdy ich znajomość się rozwinie postawi go porządnie do pionu :D
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~Po tym jak Kamila poszła do swojego pokoju trener postanowił zrobić nalot na pokoje chłopaków. Chciał sprawdzić czy go posłuchali. W pokoju, w którym stacjonował Piszczek i Tytoń oboje byli. „plus dla nich”- pomyślał Smuda. Dalej były pokoje Lewandowskiego i Błaszczykowskiego, Obraniaka i Perquisa, i tak przeszedł wszystkich i wszystko było ok. Na sam koniec zostawił sobie „piekło”. Zapukał do pokoju Szczęsnego i Rybusa. Tak to tu bał się wejść najbardziej . Po chwili drzwi otwarł mu Rybus. Wszystko było by ok. gdyby nie to, że na głowie ma bitą śmietanę(taką w sprayu) . Gdy trener to zobaczył ręce mu się załamały:
- Boże
święty Rybus coś ty zrobił?
- A nic
takiego tylko sprawdzałem czy śmietana też poleci na podłogę jak ją Wojtuś
zdmuchnie:D
- Boże
widzisz i nie grzmisz. Nie chcę wiedzieć jak wygląda wasz pokój więc proszę a
nawet błagam, żebyście go posprzątali rozumiemy się?!
- Tak
jest Trenerze- zasalutował Rybus a Smuda podniósł oczy ku niebu prosząc o
cierpliwość.
- Dobrze.
Tylko nie zapomnijcie że za nie całą godzinę jest kolacja. Tak?!
- Oczywiście
my tylko na nią dzisiaj czekamy
- Nawet wiem dlaczego. – powiedział i odszedł.
Tymczasem Kamila po wejściu do
swojego pokoju zobaczyła ogromne dwuosobowe łóżko. Od razu się na nie rzuciła .
Po takowym ogarnięciu poszła do łazienki a tam szok. Ogromna wanna do tego prysznic i
duże lustro. Chwilę tak stała ale po chwili przypomniała sobie, że musi się
przygotować na poznanie chłopaków. Poszła więc do swojej walizki i wyciągnęła z
niej jakieś „porządne” ubrania . Szybko wskoczyła pod prysznic i się umyła. Po
wyjściu z łazienki spojrzała na zegarek na telefonie i w myślach przeklęła za
dokładnie 18 minut musi być w restauracji . Włożyła telefon do kieszeni spodni,
zamknęła drzwi i udała się w kierunku windy. Gdy już prawie przy niej była
zobaczyła, że w jej stronę biegnie dwóch chłopaków, pierwszy biegł z przerażoną miną natomiast drugi miał chyba pianę na głowie. Drzwi widny się otwarły ona weszła a chłopaki przebiegli. Drugi z nich krzyczał :” Jak ja cie dorwę Rybus to cie kurde nawet trener nie
pozna a co dopiero rodzona matka. „ Kamila zaśmiała się jedynie i nacisnęła
guzik kierujący ja na parter. Po wyjściu z windy dziewczyna pełna obaw udała
się w kierunku restauracji. Po wejściu do niej zobaczyła pana Smudę i pana Rzęsę i czerwonowłosą dziewczynę podeszła do nich :
- O
Kamila już jesteś . To dobrze poznaj to Tomek Rzęsa i Jego asystentka Rebecca. Tomek, Rebecca to Kamila moja
asystentka podczas Euro.
- Miło mi
pana poznać i ciebie Rebecco również
- Nam ciebie też
- Dobrze już
się wszyscy znamy więc omówmy przebieg kolacji dobrze?
No i Smuda zaczął tłumaczyć jak
to mniej więcej będzie wyglądało. Po ok. 10 minutach na kolację zaczęli się
schodzić piłkarze. Kamila usiadła z boku i czekała na znak od trenera:
- Chłopcy
jesteście już wszyscy?
- Tak
- Ok. Ale
tak dla pewności sprawdzę . Perquis, Obraniak, Polański , Boenisch?
- Obecni
- Ok. Lewandowski,
Piszczek, Błaszczykowski, Tytoń?
- Jesteśmy
- Sandomierski,
Kamiński, Wasilewski, Murawski ?
- Są
- Wawrzyniak,
Wojtkowiak, Dudka, Grosicki ?
- Zwarci i
gotowi
- Dobra. Matuszczyk
,Mierzejewski, Wolski ?
- Jesteśmy
- Ok. Brożek,
Sobiech ?
- Obecni
- Okey a
teraz elita Szczęsny, Rybus ?
- Jesteśmy
trenerze , ale czemu od razu elita zawstydzamy się – powiedział Wojtek. Na co cała sala wybuchła śmiechem a Kamila nadal nie wiedziała co ma zrobić.
- Boże
daj mi cierpliwość. Dobrze chłopcy wiem że nie mogliście doczekać się tej
kolacji dlatego nie będę przedłużał . Chciałbym abyście poznali moją asystentkę,
która będzie mi pomagała podczas Euro. – tutaj spojrzał dyskretnie na Kamilę ,
która siedziała z boku.- Podejdź proszę.-
Kamila wstała i powoli podeszła
do trenera była tak zdenerwowana, że ledwo co oddychała, a ciekawskie spojrzenia
piłkarzy nie bardzo pomagały .
- Chłopcy
to moja asystentka Kamila Lisiecka . – Kamila nieśmiało uśmiechnęła w stronę
piłkarzy.
- Cześć –
powiedział speszona
- Cześć –
odpowiedzieli jej chórem chłopcy
- A trener
nam nie powiedział, że będziemy jedli kolację z takimi ładnymi dziewczynami bym się jakoś
ubrał porządnie a nie . No wie trener.-powiedział oburzony Rybus
- Taa.. Ty
byś się ubrał prędzej. Przyszedłbyś odstawiony jak stróż w Boże Ciało – powiedział rozbawiony Wasilewski. I znowu wszyscy
wybuchnęli śmiechem nawet obie dziewczyny zachichotały.
- Ty już się
Wasyl nie odzywaj sam lepszy nie jesteś przyszedłeś w BIAŁEJ KOSZULI na ZWYKŁĄ
kolację- podkreślił niektóre słowa Piszczek.
- Chłopcy
chyba się zapominacie przyszliśmy tu na kolację , poznać asystentkę trenera a
wy o jakichś bzdetach gadacie . Weźcie się uspokójcie- powiedział poważnym
tonem Błaszczykowski
- Ok.-
odpowiedzieli mu
- Dobrze w
takim razie siadamy i jemy. Smacznego .
Kamila siedziała przy stole
razem z trenerem , panem Tomkiem oraz Rebeccą, z którą miło gawędziła . Kolacja mijała
w ciepłej atmosferze. Dziewczyna rozglądając się po sali widziała szerokie
uśmiechy na twarzach piłkarzy. „Może nie będzie tak źle”-pomyślała i wróciła do
jedzenia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz